Kto może korzystać z ulg i dlaczego ulgi różnią się między poszczególnymi miastami
System ulg stosowanych w Polsce w transporcie zbiorowym jest bardzo złożony. Tymczasem pasażer chce jasnej informacji – z jakich ulg może korzystać w danym mieście i w określonym środku komunikacji – bez konieczności czytania rozbudowanych regulaminów.
Rozliczanie dopłat wynikających ze stosowania ulg kosztuje pracowników samorządowych oraz pracowników administracji państwowej wiele godzin mozolnych wyliczeń i analiz. Organizatorzy transportu stale szukają jak najlepszych rozwiązań, które pozwolą na zautomatyzowanie i uszczelnienie systemu rozliczania tych kwot, a także jak najprostsze informowanie pasażerów, z jakich uprawnień mogą korzystać.
Jednym ze źródeł finansowania transportu publicznego jest refundacja tzw. ulg ustawowych (które wynikają z Ustawy o uprawnieniach do ulgowych przejazdów środkami publicznego transportu zbiorowego) stosowanych w przewozach pasażerskich. Wydatki na sfinansowanie tej kategorii są pokrywane z budżetu państwa. Jednak ustawa nie ma zastosowania do komunikacji miejskiej, a więc nie ma możliwości, aby uzyskać pieniądze na pokrycie ulg stosowanych w pojazdach miejskich z kasy centralnej. Ulgi ustawowe są więc stosowane gównie w pociągach, a także w pojazdach pozamiejskich.
A co z organizatorami transportu autobusowego, tramwajowego czy trolejbusowego, jakimi są samorządy lub spółki przez nie powołane? Każdy podmiot stosuje własną politykę finansową, uchwalając zarówno ceny biletów, jak i prawa do ulgowych przejazdów. Ale nie może robić tego zupełnie swobodnie, bowiem istnieje szereg innych ustaw, które narzucają stosowanie ulg m.in. wobec inwalidów wojskowych, kombatantów, uczniów, studentów, pracowników naukowych itd .
W efekcie zakres i wysokość ulg w transporcie miejskim różni się na poszczególnych liniach – w zależności od organizatora przejazdów. I tak na jednym obszarze osoby po 65. roku życia mogą jeździć bezpłatnie, a na innym dopiero po 70. roku życia. Jeden samorząd uchwala, że radni i honorowi dawcy krwi podróżują ze 100-procentową ulga, a inny nie. Koszty tej polityki ponosi samorząd, co oznacza, że deficyt wynikający z różnicy pomiędzy kwotą ze sprzedaży biletów a rzeczywistymi kosztami transportu finansowany jest najczęściej z budżetu gminy.
Różnice w uprawnieniach do ulg mogą także wynikać z rodzaju komunikacji, jaką dana grupa społeczna podróżuje. I tak mogą one być inne dla linii zwykłych i pospiesznych, dla transportu kolejowego i drogowego, dla biletów jednorazowych i okresowych.
Reasumując: szeroki wachlarz uprawnień do ulg przewozowych powoduje ogromne komplikacje w sprzedaży biletów i przede wszystkim w rozliczaniu kosztów transportu publicznego. Dlatego jednym z głównych założeń przy tworzeniu jednego biletu dla województwa pomorskiego jest zbudowanie takiego systemu, który z jednej strony zachowa dotychczasowe rozwiązania stosowane przez poszczególnych organizatorów, a z drugiej – oszczędzi pasażerowi konieczności wczytywania się w regulaminy każdego z przewoźników.